Każdy nowy rok to nowe wyzwania. Z pewnością nie inaczej będzie i teraz, w 2023 r. W środowisku TSL wielu już określa go rokiem niepewności, a także podkreśla zachowanie ostrożnego podejścia. Firmy transportowe nadal będą mierzyć się z problemami takimi jak wysokie koszty prowadzenia działalności i niedobór kierowców zawodowych, który odczuwalny jest nie tylko w Polsce. Z drugiej strony pojawiają się także prognozy pozytywne, w postaci w szczególności większego zautomatyzowania i unowocześnienia branży transportowej i zyskujących na znaczeniu z roku na rok kwestiach środowiskowych, ekologicznych.
Miniony rok zapisał się w historii jako rok naznaczony wielkim kryzysem, wynikającym z agresji Rosji na Ukrainę. Rekordowe ceny paliw, drożyzna na rynku energii i szalejąca inflacja doprowadziły do znaczącego wzrostu kosztów w branży transportowej. Oczywiście nie bez wpływu na taki stan rzeczy pozostawały wprowadzone wtedy, kolejne już na przestrzeni ostatnich lat duże zmiany prawne – Pakiet Mobilności, Polski Ład, nowa dyrektywa unijna o delegowaniu pracowników. Mimo że 2022 r. oficjalnie został zamknięty, nie oznacza to niestety, że towarzyszące mu problemy magicznie zniknęły. Część z nich, w mniej lub bardziej odczuwalnym stopniu, pozostanie z nami nadal, wyznaczając tym samym strategie dla firm transportowych w zakresie zarówno ich dalszego rozwoju, jak i organizacji.
Spadek koniunktury to mniej zamówień na przewozy
Prognozy na pierwsze miesiące nowego roku nie pałają przesadnym optymizmem. Czeka nas wyraźne spowolnienie gospodarcze (obserwowane już tak naprawdę od II połowy 2022 r.), będące wynikiem spadku koniunktury. W sytuacji, w której odczuwalnie maleje produkcja, brakuje towarów, jak również w związku ze zmieniającymi się przez kryzys zachowaniami konsumentów z Polski i Europy, zmniejsza się tym samym popyt na usługi transportowe. W najbliższym czasie branża ta może borykać się dlatego z mniejszą ilością stabilnych zleceń i większą liczbą przestojów. Na sytuację w transporcie drogowym rzutują także problemy w transporcie morskim, który również zalicza od pewnego czasu spadek i spowolnienie. Malejący popyt na przewozy drogowe jest szczególnie dotkliwy dla polskich firm przewozowych, ponieważ, zgodnie z danymi Eurostatu, w 2021 r. wykonały one największą pracę spośród wszystkich krajów UE – 379,8 mld tonokilometrów.
Malejący popyt na transport potwierdza raport „Rynek transportowy w Polsce i Europie. Obecna sytuacja i prognozy na 2023 rok”, opublikowany na stronie www.trans.eu. Wskazuje się w nim na m.in. wyraźne, a wręcz historyczne spadki w przewozach wewnątrzkrajowych, a także do Niderlandów, Niemiec i Francji, zanotowane w listopadzie i grudniu 2022 r., czyli miesiącach cieszących się zawsze dużym zainteresowaniem na usługi transportowe.
Dane prezentowane w Magazynie Menadżerów Transportu 4/22, który przygotował portal www.trans.info, pokazują, że mediana indeksu popytu na transport dla pojazdów > 16 t w listopadzie 2022 r. na trasie Polska – Niemcy, czyli jednym z kluczowych dla polskich producentów odcinku, wynosiła 78 pkt. Z zastrzeżeniem, że dane za listopad dotyczą tylko okresu 1–10.11.2022. Dla porównania w lipcu 2022 r. było to 114 pkt, a w październiku 105 pkt.
Problemów z deficytem kierowców ciąg dalszy
Nowy rok nie rozwiązał również sam z siebie odczuwalnego na całym świecie problemu w postaci deficytu rąk do pracy w transporcie. Jak wynika z danych przedstawionych przez Barometr Zawodów – Prognoza zapotrzebowania pracowników na 2023 r., kierowcy zawodowi samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych są obecnie poszukiwani w całej Polsce.
W zawodzie kierowcy zawodowego dostrzegalny jest przede wszystkim brak młodszego pokolenia, czyli osób 20+. Nie jest tajemnicą, że zawód ten, mimo że oferujący atrakcyjne zarobki, nie należy do najłatwiejszych. Wiąże się z koniecznością przebywania nierzadko wielu tygodni poza domem, z dala od rodziny, co stanowi dla wielu potencjalnych kandydatów wyraźną przeszkodę.
W obecnej sytuacji można dostrzec jednak także pewien pozytywny akcent. Duże zapotrzebowanie na kierowców zawodowych ciężarówek oznacza, że kierowcy już obecni w tej branży mogą czuć się pewnie i nie obawiać o swoje miejsce pracy.
Optymalizacja kosztów przede wszystkim
Mimo że szczyt zawirowań w sferze rosnących kosztów dla firm transportowych przypadł na miniony rok, skutki są w tym przypadku dalekosiężne. Oznacza to, że w 2023 r. branża ta nadal będzie dążyć do jak najszerszej optymalizacji polityki kosztowej. W lepszej sytuacji znajdują się co do zasady większe przedsiębiorstwa, które dysponują najczęściej odpowiednimi rezerwami, pozwalającymi im płynniej, niż ma to miejsce w małych firmach, radzić sobie w niepewnych i dynamicznie zmieniających się warunkach rynkowych. Wskazuje się w związku z tym, że rozwiązaniem dla mniejszych przewoźników może okazać się konsolidacja i zacieśnianie współpracy z innymi podmiotami.
Spośród wszystkich podwyżek, jakie miały miejsce w minionym roku i są odczuwalne aż do teraz, najbardziej dotkliwe dla branży transportowej okazały się rekordowe wzrosty cen paliw – diesla i LNG. Działaniami niezbędnymi stało i staje się dlatego renegocjowanie umów, mające na celu wprowadzenie korekt paliwowych, a ponadto redukcja pustych przebiegów, czy szkolenia kierowców w zakresie tak zwanego eco drivingu. Każde działania zmniejszające zużycie paliwa, zważając na jego zapotrzebowanie w firmach transportowych, przekłada się w tym przypadku na znaczące oszczędności.
Ratunkiem technologia
W zakresie optymalizacji kosztów, a w szczególności redukcji spalania, ale i nie tylko, ratunkiem okazuje się zaawansowana telematyka. Niepewność obecnych czasów sprzyja inwestowaniu w nowoczesne technologie, pozwalające na efektywniejsze i wydajniejsze zarządzanie przedsiębiorstwami transportowymi na każdym szczeblu, a także automatyzację wielu procesów.
Powszechnie wykorzystywane dziś w pojazdach nowoczesne moduły eco drivingu są w stanie dostarczyć osobom zarządzającym transportem informacji o stylu jazdy kierowcy, w szczególności średniej prędkości jazdy, ilości hamowań, zużyciu tempomatu. Dane te przekładają się z kolei bezpośrednio na spalanie.
Telematyka to jednak nie tylko eco driving. To również systemy do zarządzania zleceniami, gromadzenia i analizowania ogromnej ilości danych, w tym danych związanych z aktywnością i dyspozycyjnością kierowców, monitorowania floty, raportowania… Dzięki nowym technologiom i automatyzacji firmy mogą nie tylko efektywniej realizować bieżące plany, ale i szybciej reagować, przygotowywać procedury awaryjne, na wypadek zdarzeń nagłych. Ich znaczenie stało się jeszcze większe również w związku z obecnymi zakłóceniami w łańcuchach dostaw i niedoborem siły roboczej.
Na drodze ku bezemisyjności
Obecna sytuacja w Polsce i Europie zdaje się pozostawać bez wpływu na jeden, silny trend w branży transportowej, jakim docelowo jest bezemisyjność. W 2023 r. nadal należy spodziewać się dlatego dążeń do jak największego zredukowania emisji CO2 w transporcie drogowym. Holandia, Dania, Luksemburg i Belgia już wystąpiły z wnioskiem do KE w sprawie ustanowienia bardziej rygorystycznych celów i norm emisji CO2 dla samochodów ciężarowych i autobusów do 2030 r. Jest to niezbędne w realizacji ambitnych założeń Europejskiego Zielonego Ładu, mającego doprowadzić UE do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 r. Niemniej nie zmienia to faktu, że kwestie środowiskowe również pozostają wyzwaniem dla branży transportowej w Polsce i Europie.
Transport w 2023 r. – co nowego w prawie?
To, co faktycznie przyniesie nam bieżący rok, mimo prognoz nadal pozostaje w pewnym stopniu niewiadomą. Pewne są natomiast już wprowadzone, jak i zaplanowane na 2023 r. zmiany prawne.
W zakresie zmian związanych z rozliczaniem czasu pracy warto wskazać przede wszystkim dwie podwyżki płacy minimalnej (w tym stawek godzinowych), w wysokości 3490 zł od 1 stycznia 2023 r. i 3600 zł od 1 lipca 2023 r. oraz podwyżka diet krajowych. Na początku roku wzrosła ona z 38 zł do 45 zł za dobę w podróży służbowej, a wraz z nią również inne, zależne od niej składniki. Podwyżki płacy minimalnej i stawek godzinowych zapowiedziała jednak nie tylko Polska. Wprowadzają je także inne państwa w UE, m.in. Francja. Znaczny wzrost odnotowano ponadto w odniesieniu do kwoty prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej, które wynosi 6935 zł. Stanowi to wzrost o około 1000 zł w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Nowy rok to również nowe obowiązki dla przewoźników, będące pokłosiem wprowadzonych w 2022 r. rozwiązań. Do 15 stycznia musieli oni złożyć oświadczenie o spełnieniu wymogu dotyczącego bazy eksploatacyjnej, z kolei do 31 marca są zobowiązani przedstawić informacje o liczbie osób zatrudnionych w roku poprzedzającym.
Ważne dla polskich firm transportowych zmiany prawne odnoszą się także do nowelizacji Kodeksu pracy, wprowadzającej możliwość przeprowadzania prewencyjnych kontroli trzeźwości pracowników, gdy będzie to niezbędne do zapewnienia ochrony ich życia i zdrowia oraz ochrony mienia.
Swoje prawo krajowe w zakresie dotyczącym przewozów międzynarodowych zmieniła ponadto Wielka Brytania. Zmiany te koncentrują się na kwestiach nieuregulowanych w TCA, czyli umowie o handlu i współpracy, podpisanej z Unią Europejską. Przewoźnicy wykonujący przewozy na Wyspy Brytyjskie od 2023 r. muszą dlatego stosować się do nowych wytycznych.
Na zakończenie warto wspomnieć jeszcze, że w 2023 r. rozpocznie się pierwszy etap wdrażania najnowszych, inteligentnych tachografów II generacji. Począwszy od 21 sierpnia, obowiązkowo będzie należało je montować we wszystkich nowych i rejestrowanych po tej dacie pojazdach.