Nie odbędzie się zaplanowane na 27 marca głosowanie w Euro Parlamencie nad pakietem mobilności. Posłowie mieli zdecydować, czy dyrektywa o delegowaniu obejmie kierowców transportu międzynarodowego, po ilu tygodniach pracy kierowcy muszą mieć wolne oraz zasady kabotażu.
Celem projektów miała być poprawa egzekwowania przepisów w sektorze transportu drogowego i lepszego zwalczania nielegalnych praktyk, takich jak np. firmy skrzynki-pocztowe.
Do trzech propozycji legislacyjnych składających się na ten pakiet zgłoszono w sumie ponad 1600 poprawek. Decyzję o zdjęciu tego głosowania z listy głosowań podjął szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani.
Sprawa powracu ponownie do komisji transportu Parlemantu Europejskiego w celu rozpatrzenia ponad dużej ilości poprawek, z których większość złożyli posłowie PiS. Decyzja ta prawdopodobnie została podjęta ze względu na ich dużą liczbę.
Polacy naciskali, że w związku z tym, służby Parlamentu Europejskiego powinny przygotować do głosowania dla eurodeputowanych dokumenty zawierające treść wszystkich poprawek, by wiedzieli nad czym mają głosować.
Propozycje nowych regulacji, które zakładają objęcie przewoźników drogowych przepisami o delegowaniu pracowników, wzbudzają wiele kontrowersji w UE. Część państw, w tym Polska, jest przeciwna zmianom przepisów.
Komisja będzie musiała więc po raz kolejny poszukać rozwiązania w sprawie przepisów, które mają regulować działanie sektora transportu w UE. Prawdopodbnie, stanie się to już w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego, ponieważ już w maju zostaną przeprowadzone wybory.