2024-05-06


W pracy kierowcy zawodowego nierzadko pojawia się konieczność skorzystania z przepraw promowych lub pociągiem. Tego rodzaju przeprawy nie są obojętne dla zagadnień związanych z czasem pracy i odpoczynkiem kierowców, co wynika wprost z przepisów rozporządzenia nr 561/2006. Jakie w takim razie zasady obowiązują w sytuacji, gdy kierowca bierze udział w przeprawie promowej lub pociągiem?

W związku z tym, że czas przeprawy promem lub pociągiem, podczas których to kierowca towarzyszy transportowanemu pojazdowi, został uregulowany dość specyficznie, wymaga ze strony firm transportowych większej uwagi. Zrozumienie i prawidłowe zastosowanie tego przepisu może przysłużyć się bowiem lepszej i efektywniejszej organizacji czasu pracy swoich pracowników.

Wszystkie wytyczne dotyczące przeprawy kierowcy promem lub pociągiem znajdują się w art. 9 rozporządzenia nr 561/2006, który należy traktować zarazem jako odstępstwo od art. 8 tego rozporządzenia, zawierającego podstawowe normy czasu pracy i odbierania odpoczynku przez kierowców zawodowych.

Przeprawa kierowcy promem lub pociągiem a regularny dzienny okres odpoczynku i skrócony tygodniowy okres odpoczynku


Kierowca, który przemieszcza się promem lub pociągiem i towarzyszy swojej ciężarówce, ma prawo wykorzystać w trakcie takiej przeprawy określone, przysługujące mu okresy odpoczynku. Przepisy zezwalają tu jednak na pewne odstępstwa od ogólnych zasad.

Gdy tak się dzieje, to znaczy, gdy kierowca towarzyszy pojazdowi transportowanemu promem lub pociągiem i wykorzystuje albo regularny dzienny okres odpoczynku (a więc co do zasady nieprzerwany odpoczynek trwający co najmniej 11 godzin, który alternatywnie można wykorzystać w dwóch częściach, z których pierwsza musi nieprzerwanie trwać co najmniej 3 godziny a druga co najmniej 9 godzin), albo skrócony tygodniowy okres odpoczynku (a więc odpoczynek trwający krócej niż 45 godzin, ale nie mniej niż 24 kolejnych godzin), dozwolone jest, by odpoczynek ten mógł zostać przerwany innymi czynnościami. Nie dotyczy to jednak, co należy wyraźnie podkreślić, skróconego dziennego okresu odpoczynku, czyli odpoczynku trwającego co najmniej 9 godzin, ale krócej niż 11 godzin. Jego odstępstwa nie obejmują.

Przerwanie regularnego dziennego okresu odpoczynku lub skróconego tygodniowego okresu odpoczynku jest dopuszczalne tylko pod następującymi warunkami:

Przeprawa kierowcy promem lub pociągiem a regularny tygodniowy okres odpoczynku


W art. 9 ust. 1 rozporządzenia nr 561/2006 dopuszczono również możliwość wprowadzenia powyższych odstępstw w odniesieniu do regularnych tygodniowych okresów odpoczynku (a więc odpoczynków trwających co najmniej 45 godzin), jeżeli zostaną spełnione następujące warunki:

Przeprawa kierowcy promem lub pociągiem a odbiór odpoczynków


Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż art. 9 ust. 1 zezwala jedynie na określone odstępstwa od art. 8, tylko w postaci możliwości „przerwania” przysługujących kierowcy okresów odpoczynku, ponieważ, powołując się na definicję odpoczynku z art. 4 lit f) rozporządzenia nr 561/2006, za „odpoczynek” uznaje się nieprzerwany okres, w którym kierowca może swobodnie dysponować swoim czasem.

Art. 9 ust. 1 nie dopuszcza tym samym innego rodzaju odstępstw, takich jak chociażby wyrażony w art. 8 ust. 2 obowiązek, by w każdym 24-godzinnym okresie po upływie poprzedniego dziennego okresu odpoczynku lub tygodniowego okresu odpoczynku, kierowca wykorzystał kolejny dzienny okres odpoczynku. Z powyższego wynika tym samym, że kierowca w ciągu doby, w której ma zaplanowaną przeprawę promem lub pociągiem, może pracować maksymalnie 12 godzin + dodatkowo poświęcić jedną godzinę na inne czynności przerywające (których nie zalicza się do dziennego czasu prowadzenia pojazdu), co pozwoli mu odebrać pełny dzienny okres odpoczynku wynoszący, jak zostało już wspomniane, 11 godzin. Czas przerw nie może natomiast doprowadzić do skrócenia regularnego dziennego okresu wypoczynku.

To samo dotyczy art. 8 ust. 8, ustanawiającego zakaz odbierania w pojeździe regularnych tygodniowych okresów odpoczynku oraz dowolnych tygodniowych okresów odpoczynku trwających ponad 45 godzin wykorzystywanych jako rekompensata za wcześniejsze skrócone tygodniowe okresy odpoczynku. Tutaj również, podczas przeprawy promem lub pociągiem, nie obowiązują żadne odstępstwa.

Przeprawa kierowcy promem lub pociągiem a dojazd do miejsca postoju pojazdu


Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 9 ust. 2 rozporządzenia nr 561/2006, czas, który kierowca spędza na dojeździe do miejsca postoju objętego zakresem tego rozporządzenia lub powrotu z tego miejsca, jeżeli pojazd nie znajduje się ani w miejscu zamieszkania kierowcy, ani w centrum operacyjnym pracodawcy, w którym kierowca zwykle pracuje, nie jest liczony jako odpoczynek lub przerwa. Wyjątkiem są tu jednak sytuacje, gdy kierowca znajduje się na promie lub w pociągu, zmierzając do przejęcia pojazdu (lub po jego zdaniu), i ma jednocześnie dostęp do kabiny sypialnej, koi albo kuszetki. W takim wypadku czas spędzany przez kierowcę w podróży można zarejestrować jako odpoczynek lub przerwę.

Co w przypadku, gdy czynności przerywające będą trwać dłużej niż godzinę?
Analizując regulacje przewidziane w art. 9 rozporządzenia nr 561/2006, nasuwa się również jeszcze jedno pytanie – co w sytuacji, gdy z różnych przyczyn czynności przerywające regularny dzienny okres odpoczynku lub skrócony bądź regularny tygodniowy okres odpoczynku, wydłużą się ponad dopuszczalne 60 minut?

W takiej sytuacji z pomocą przychodzi art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 561/2006, dopuszczający możliwość odstępstwa od przepisów art. 9 (jak również art. 6 – 8). Takie odstępstwo jest oczywiście możliwe jedynie po spełnieniu określonych przesłanek: nie może zagrażać bezpieczeństwu drogowemu, umożliwia osiągnięcie przez pojazd odpowiedniego miejsca postoju oraz odbywa się w zakresie niezbędnym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu lub ładunku. Jeżeli kierowca jest zmuszony powołać się na art. 12, wtedy też ma dodatkowo obowiązek, by wskazać powody takiego odstępstwa odręcznie na wykresówce urządzenia rejestrującego lub na wydruku z urządzenia rejestrującego, albo na planie pracy, najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój.