Formalności związane z rejestracją pojazdów mają zostać uproszczone, kierowcy nie będą musieli mieć przy sobie prawa jazdy. Już jesienią 2018 minister cyfryzacji Marek Zagórski zapowiadał wprowadzenie takiej zmiany.
Najwygodniejszą zmianą jaką przewidział projekt jest możliwość zatrzymania numeru rejestracyjnego poprzedniego właściciela auta. Samochód będzie mogł być nawet z innego powiatu lub miasta. Warunkiem jest aby wcześniej pojazd był zarejstrowany w Polsce.
Dla kierowcy będzie to możliwość do zaoszczędzenia kwoty około 100 złotych, a dla rządu rozwiązanie problemu z wyczerpującymi się możliwościami wolnych numerów.
Kolejną zmianą jaka proponuję Misnistrerstwo Infrastruktury jest rezygnacja z obowiązku posiadania nalepki kontrolnej, która umieszczana jest w prawym dolnym rogu przedniej szyby i, podobnie jak numer rejestracyjny, stanowi element identyfikacyjny samochodu.
Zmian będzie dotyczyło też miejsce gdzie samochód będzie mógł być zarejstrowany.
Nie będzie to już musiało być miejsce zameldowania,ale tylko dla osób fizycznych.
Samochód będzie mógł być zarejestrowany w miejscu zamieszkania, jeżeli osoba która rejestruje auto zadeklaruje spędzenie co najmniej pół roku w danej miejscowośći.
Kolejną zmianą jaką proponuję rząd jest zwolnienie z obowiązku wożenia ze sobą prawa jazdy.
Ten dokument będzie do sprawdzenia w bazie danych. Za brak tego dokumentu nie zostaniemy ukarani mandatem.
Zwolnienie będzie możliwe tylko jeżeli posiadamy polski dokument,oraz jeździmy na terenie polski.
Narazie trwają konsultację pomiędzy resortami rządu. Odpowiedni projekt trafił już do konsultacji publicznych. Ciężko określić kiedy nowe przepisy mogą wejść w życie.